poniedziałek, 30 kwietnia 2012

Gorączka miłości

Z dniem zakończenia roku szkolnego dla maturzystów rozpoczęła się również aura sprzyjająca wiosenno - letnim spacerom. Na słupku rtęci wreszcie widzimy wyższe temperatury, które nie pozwalają na uczenie się i siedzenie w domu. Obowiązki wzywają, lecz ochoty brak.

Letnia pogoda nie jest dobra dla miłości na odległość. Na co dzień się nie widzimy, stąd coraz większe zażenowanie sytuacją i... coraz więcej myśli nad jej sensem. Zimą kisimy się w ciepłych pokojach, teraz aż chce się wyjść na słoneczko i pospacerować z Kimś. Jesteśmy skazani na niedogodności i cierpliwość w nadziei na szybsze upływanie dni do połowy maja, kiedy to zobaczymy się na kilka godzin.

Mimo to staram się siedzieć w domu i powtarzać indukcję oraz geometrię analityczną do matury, gdyż na dworze jest zbyt dużo pokus. Pisałem o tym wcześniej, gdy wiosna dopiero pukała do okien. Teraz na dobre u nas zagościła, co średnio mnie cieszy.

Każda chwila spędzona samotnie jest potęgowana piękną pogodą, której aż szkoda nie wykorzystać. Widzimy spacerujące pary, rodziny z dziećmi, narzeczonych - miłość wyszła z domów i panoszy się po chodnikach. Mnie aż ściska, że jestem zmuszony to oglądać. Moja Miłość jest dwie godzinki stąd, a na taki luksus spacerowania razem będziemy mogli sobie pozwolić dopiero za pół miesiąca. Życzę sobie wytrwałości i deszczowej pogody na najbliższe dni.

1 komentarz:

  1. Milosc i matury,wiosna...rozmarzylam sie.Choc teraz wydaje Ci sie to niemozliwe to najpiekniejszy czas.Mlodosc to wiosna ,to budzenie sie do zycia.Jestes szczesliwym czlowiekiem bo kochasz,kazdy kto kocha ma juz szczescie.

    OdpowiedzUsuń

O co tu chodzi? Jeśli jesteś tu pierwszy raz i chcesz dowiedzieć się więcej o Lekcji Miłości, o mnie i moim doświadczeniu - zobacz tu