niedziela, 4 listopada 2012

Umowa cz.1

Dawno temu wpadliśmy na pomysł, by pierwszą rocznicę w jakiś sposób udokumentować, zapisać nasze wcześniej tylko wypowiedziane zasady. Doszliśmy do wniosku, że powinniśmy sporządzić listę, wedle której będziemy się kierować. Jakiś czas temu napisaliśmy i wspólnie podpisaliśmy umowę.

Pomysł ten obojgu nam się spodobał i choć już od dawna planowaliśmy coś takiego stworzyć, to dopiero teraz doszło do jego realizacji. Jesteśmy na tyle "dziwnymi" (bo któż inny wpadłby na taki pomysł) ludźmi, że napisanie kilkudziesięciu paragrafów nie było dla nas problemem, ale też dobrze znamy nasze potrzeby i wiemy doskonale, czym powinniśmy się kierować, by dalej być szczęśliwą parą. Teraz wystarczyło tylko to wszystko napisać.

Oprócz tak oczywistych zachowań jak wzajemny szacunek, wyrozumiałość, dbanie o siebie wzajemnie - zapisaliśmy tam bardzo ważne dla nas ustalenia dotyczące seksu, kłótni czy ewentualnego (odpukać) zerwania związku. Tak też nie powinienem zamieszczać szczegółów tego dokumentu ze względu na jego prywatny charakter, jednak opowiem co nieco o kilku punktach, by uświadomić wam, że należy rozmawiać z drugą osobą o rzeczach istotnych i - co oczywiste - nieuniknionych.

Taką będącą oczywistą częścią związku sprawą pomiędzy dwojgiem ludzi jest seks i w umowie poświęciliśmy mu osobny paragraf, co jest oczywiste, gdyż w tym wieku (przypominam "nowym": 19l. i 16l.) trudno jest o tym nie myśleć i nie sposób tego pominąć. Zapisaliśmy ogólnie i ustaliliśmy między sobą w szczegółach (co jest naszą prywatną sprawą), że rozmawiamy nt. seksu, jednocześnie wytyczając jasne granice co do bliższego kontaktu. Chyba w naszej obecnej sytuacji to najbardziej rozsądne rozwiązanie.

CZĘŚĆ DRUGA TUTAJ

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

O co tu chodzi? Jeśli jesteś tu pierwszy raz i chcesz dowiedzieć się więcej o Lekcji Miłości, o mnie i moim doświadczeniu - zobacz tu