Widujemy się co miesiąc. Można więc powiedzieć, że w międzyczasie jesteśmy singlami. W zasadzie mogę robić co chcę, gdyż Ona i tak o niczym się nie dowie. Jeden niewinny pocałunek, może bliższy kontakt z jakąś dziewczyną przecież nikomu nie zaszkodzi. Istotnie? Czyżby układ idealny? Nic z tych rzeczy.
Odważne słowa. Troszkę jest w nich prawdy i uwierzcie - wiem, co mówię. Takie myśli gdzieś kłębią się i nachodzą, tylko po prostu nikt o tym nie mówi. No przecież skoro kogoś kochamy, to nie możemy przyznawać się, że mamy skłonności do zdrady. Ja uważam, że takie myśli są normalne. Mimo, że kogoś kochamy, to bierzemy pod uwagę fakt, że o niczym by się nie dowiedziała. Na szczęście jednak to tylko myśli. W takich związkach najważniejsze jest wzajemne zaufanie, szczerość i przede wszystkim wierność. O ile myśli mogą chwilami odbiegać od tych zasad, to czyny już nie.
Jesteśmy skazani postępować wedle ogólnie przyjętych reguł czy tego chcemy, czy nie. No to wyliczając niektóre z nich mamy: kodeks drogowy mówiący o tym, w jaki sposób mamy się zachowywać jako użytkownicy dróg, kodeks etyczny (pisany bądź nie), wedle którego wiemy, jakie zachowanie nam przystoi lub na przykład kodeks karny, który wprowadza zakazy postępowania w - de facto - wolnym kraju. Takie dokumenty są bardzo ważne nawet w demokratycznym, katolickim państwie, by panował porządek i by ludzie - będąc ograniczeni i karani za przestępstwa - nie robili tego, co im się podoba.
W tak przedstawionej rzeczywistości wiemy już, że całkowita wolność nie istnieje. Nawet, gdy pomyślimy: "Kocham Ją i niczego od niej nie wymagam", to tak na prawdę sama miłość jest swego rodzaju wymaganiem w postaci "bądź mi wierny". I bardzo dobrze. Na tym przecież ma miłość polegać. My, ludzie, chcemy być pilnowani, uzależnieni od Kogoś (kogo kochamy) i wcale wolności nie pragniemy. Jednak w związku na odległość ona jest, a my z niej nie korzystamy, bo... kochamy. Taki jest najpiękniejszy dowód miłości. Wierność.
"I tu jest prawdziwe przesłanie wolności: mieć najważniejszą rzecz na świecie, ale jej nie posiadać." (Paulo Coelho: "Jedenaście minut").
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
O co tu chodzi? Jeśli jesteś tu pierwszy raz i chcesz dowiedzieć się więcej o Lekcji Miłości, o mnie i moim doświadczeniu - zobacz tu