Romantyzm współcześnie

Na szczęście nie mogę z pewnością wygłosić zdania, że romantyków już nie ma. Oczywiście gdzieś tam istniejemy na uboczu w kącie schowani za ogólnym "luzem" w słowie i czynach - tak nazywam epokę, w której dane jest nam żyć. Dzisiaj w reklamach, mowie potocznej, szkołach, życiu codziennym i przede wszystkim w mediach dominuje seks, pornografia, wolność czynów i przekonań, brak zakazów, związki partnerskie, rozwody, separacje i małżeństwa nie z rozsądku, lecz przez dziecko, które ot - narodziło się, a konwenanse narzucają, by rodzice byli małżeństwem.

W takiej rzeczywistości przychodzi nam obcować i się wychowywać. Gdzie zatem jest miejsce na romantyzm? Szczególnie w szkole i mowie młodzieży (aczkolwiek sam nią "reprezentuję") słychać regres języka. O dziewczynach mówi się "foczki", "laski" czy "dupy". Nic zatem dziwnego, że potem g...o z tego wychodzi. Jednak nie tylko w mowie słychać brak szacunku do płci pięknej: proste przepuszczanie w drzwiach, częstsze telefony, ciepłe słówko do ukochanej - tak niewiele potrzeba, by choć troszkę być romantycznym.

Człowiek natury takiej jak ja ma, krótko rzecz ujmując, ciężko. Niekiedy niektórym kobietom nie podoba się akt przepuszczania w drzwiach, gdyż nie czują potrzeby, by je w jakiś sposób "wyróżniać". Jeszcze inne same najchętniej by Cię pobiły tylko dlatego, że powiesz do niej Roksanka, nie Roksana. Spotkałem się z osobą, która prawie wyśmiała moje zauroczenie pełnią księżyca.

Mam kilka pomysłów na romantyczne popołudnie i wieczór z moją ukochaną. Na szczęście ona jest przykładem osoby, która zrozumie takich "dziwaków" jak ja. Z takim jej podejściem - uwielbiam ją zaskakiwać i robić niespodzianki. Jedną z nich być może będzie ten blog.

-------
Z dedykacją od Misia dla najbardziej wyrozumiałej "laski" pod słońcem. Dobrze no - dziewczynki.
Buziaczek :*