wtorek, 5 czerwca 2012

Najpiękniejsze chwile cz.2

Odjeżdżając w niedzielę o świcie autobusem, moja dziewczynka zasnęła mi na kolanach. Gdy teraz o tym pomyślę, to... Płaczę. Tak. Patrząc na nią, myślałem wtedy o tym, jak bardzo jest Ona dla mnie ważna. O tym, że muszę o nią dbać, opiekować się. Jest taka niewinna, bezbronna. Widok Jej śpiącej był dla mnie momentem myśli o miłości. O tej wielkiej, którą Ją darzę. Śpiąc mi na nogach, przykryta kocykiem zdana była tylko na mnie, czułem się jak ochroniarz, ojciec. Wreszcie czułem się tak, jak powinien czuć się młody mężczyzna, który chce jak najlepiej dla Tej drugiej osoby. Gdyby nie Lednica, to nie wiem, kiedy przeżylibyśmy takie chwile.

W niedzielę byliśmy na osiemnastce u koleżanki, która z resztą była z nami w Lednicy. Poznałem nowych znajomych i razem bawiliśmy się do nocy. "Jesteś kochany, że się mną tak opiekujesz", to Jej słowa podziękowania, które powiedziała na spacerze przed przyjazdem taty - szofera. Bardzo miło robi się na duchu, gdy przypominam sobie, jak o nią dbałem, żeby nie zamarzła, nie zmokła gdy byliśmy w Lednicy, opiekowałem się Nią.

Z imprezy wróciliśmy również w nocy i wstaliśmy rankiem, żeby nie tracić czasu i pobyć trochę sami. Czas szybko minął, ale nie straciłem ani minuty, ponieważ zawsze któraś z nich czegoś mnie nauczyła. Nawet, gdy nie tańczyłem jak reszta pielgrzymowiczów, to myślałem wiele nad wiarą i miłością.

JUTRO CZĘŚĆ TRZECIA
(całość, bez części)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

O co tu chodzi? Jeśli jesteś tu pierwszy raz i chcesz dowiedzieć się więcej o Lekcji Miłości, o mnie i moim doświadczeniu - zobacz tu