Od kiedy zacząłem pisać bloga o tematyce tak wielce mi bliskiej, łatwiej jest mi normalniej znieść pewne problemy związane z tęsknotą. Już wcześniej nazwałem Miłość problemem. Może nie powinienem? Wiem, że z miłością są związane zawsze pewne przeciwności, poświęcenia, żale, czasem bóle. Może stąd takie moje określenie? Istotnie zawsze nazywamy problemem to, co przysparza nam trudności. Są więc szanse, że mam rację. Myślę, że pisanie tego bloga to strzał w dziesiątkę. Wreszcie mogę pisać co chcę, co czuję i nikt mi niczego nie zarzuci. Odkrywam dobrą stronę Internetu.
Nadchodzi wiosna. Ojć, nadeszła! Rośliny budzą się do życia, nauczyciele wystawiają propozycje ocen, a wf-iści każą biegać po parku. Jak to miło popatrzeć na słońce, wyjść w końcu na krótkim rękawku i ponarzekać, że jest za ciepło. Z początkiem wiosny rozpoczną się nowe "problemy". Dzisiejsze słowo klucz. Dziewczyny z dekoltem do pępka, spódniczki zakrywające... właściwie NIE zakrywające niczego, plaża, lato. Sprawdzian dla mnie. Dla nas! Blog - lekarstwo będzie moim pomocnikiem, przyjacielem. Pewnie łatwiej będzie znieść ten "trudny" dla mnie okres. Cudzysłowie! Skąd się tu wziąłeś? Jak to trudny? Przecież jestem chłopakiem, mężczyzną. Trzeba się cieszyć! Nie boję się o moją wierność, ale wolę nie kusić losu. Najwyżej zdejmę okulary. W końcu bez nich niewiele zobaczę.
Blogu, dziękuję za wszystko.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
O co tu chodzi? Jeśli jesteś tu pierwszy raz i chcesz dowiedzieć się więcej o Lekcji Miłości, o mnie i moim doświadczeniu - zobacz tu