czwartek, 28 lutego 2013

Kolory życia

Niedawno kumpel przez przypadek dał mi do zrozumienia bardzo istotną rzecz, którą powinniśmy się kierować w życiu. Tak naprawdę żyjemy tylko raz i musimy czerpać z niego jak najwięcej. Napiszę dziś trochę o pieniądzach, fantazji i radości z życia. Zapraszam.

Dlaczego o pieniądzach? Otóż to główny powód, który nas ogranicza. Często jest tak, że mamy wiele świetnych pomysłów, ale brakuje nam funduszy na ich zrealizowanie. Z mojego studenckiego doświadczenia sam wiem najlepiej, że pieniędzy będzie brakować zawsze. Drogą wyjścia jest więc albo umiejętne nimi zarządzanie, albo rezygnacja z dodatkowych przyjemności.

Wszyscy wiemy, że od czasu do czasu trzeba sobie nasze smutne życie umilić, urozmaicić wypadem na dobry obiad, długi spacer, czy wybrać się na film do kina. Z dnia na dzień jednak jesteśmy coraz starsi, dorastamy w tak szybkim tempie, że jeszcze niedawno przypominam sobie, jak jechałem rowerem w foteliku na bagażniku, a teraz już jestem pełnoprawnym kierowcą samochodu. Czas minie nieubłaganie tak, że już jutro będę czytał swoim dzieciom bajki na dobranoc, a pojutrze pilnował wnuków oglądając telewizję przy szklance ciepłej herbaty.

Do umilania swojego życia i zwalczania nudy potrzebna jest też wyobraźnia i chęci. Nie wszystko oczywiście opiera się na pieniądzach, są jeszcze na świecie przyjemności, za które nie trzeba płacić (albo inaczej: płaci się niewiele), a które w równym stopniu pomogą nam w uszczęśliwieniu drugiej osoby i pokolorowaniu życia.

Dzisiejszy post spuentuję przedstawieniem moich planów na najbliższą sobotę, którą spędzimy wspólnie. Otóż tym razem nie zamierzam wyliczać drobnych i wybierzemy się do restauracji indyjskiej. Wcześniej moja dziewczynka delikatnie prosiła mnie, byśmy w przyszłości tam zjedli i w najbliższy weekend zaskoczę ją w ten sposób. Następnie spacerkiem (bądź biegiem jak zwykle) pójdziemy do kina, a po nim postaram się zdradzić tę wielką tajemnicę związaną z blogiem. Ubarwiamy życie!

1 komentarz:

  1. No tak, pieniądze i ''ubarwianie życia'' to tematy zachodzące na siebie. Bo z jednej strony szkoda grosza, a z drugiej chciałoby się przeżyć coś niezapomnianego. Sam osobiście wydaję dość sporo na różnego rodzaju rozrywki, w szczególności na koncerty, z którymi wiąże najmocniejsze wspomnienia. I uważam, że nie ma co sobie żałować - wspomnienia są bezcenne.

    OdpowiedzUsuń

O co tu chodzi? Jeśli jesteś tu pierwszy raz i chcesz dowiedzieć się więcej o Lekcji Miłości, o mnie i moim doświadczeniu - zobacz tu